20 września 2022
Człowiek ma zwykle jedną wizje tego, jak wyglada spacer z psem - pies idzie grzecznie przy nodze, zatrzymując się tylko na sikupe.
O, jakże zdziwiony okazuje się być, gdy grzeczne chodzenie przychodzi psu najtrudniej i - jeśli już- pojawia sie na samym końcu spaceru! A wszystkiemu winna… chęć bycia psem i potrzeba naturalnej autoregulacji.
Co to jest i na co komu autoregulacja?
Każdy pies (ludzie tez!) maja silna wewnętrzna potrzebę, aby normalnie żyć. To znaczy spełniać się społecznie, doświadczać, eksplorować, uczyć się, poznawać nowe, rozwijać się, realizować potrzeby osobiste i jeszcze więcej - więcej, niż tylko smutne dreptanie przy nodze opiekuna.
Każdy pies odczuwa - znów podobnie jak człowiek - emocje.
Emocje mogą być pozytywne jak i negatywne, jedne wywołują pobudzenie, inne - wyciszenie.
Mamy wiec organizm, który składa się z potrzeb fizjologicznych oraz emocjonalnych.
Aby utrzymać wewnętrzna równowagę miedzy nimi oraz na bieżąco wyrównywać samopoczucie, psy wyposażone są w mechanizm autoregulacji.
Pozwala on na zrzucenie napięcia, rozładowanie emocji, działanie w celu zaspokojenia potrzeb i jest NIEZBĘDNY do zdrowego funkcjonowania mózgu jak i reszty ciała.
Możemy porównac organizm do szklanki, w której ciagle czegoś ubywa lub się do niej dolewa.
Jeśli nikt nie pilnuje ile czego się tam znajduje, może się okazać, ze:
- szklanka jest całkowicie pusta,
- przelewa się i nie ma miejsca na nic więcej, albo
- powstała w niej jakaś wybuchowa mieszanka, która może rozwalić ją od środka.
Autoregulacja to taki alchemik, który czuwa nad prawidłowym poziomem i zawartością szklanki.
Alchemik pracuje najwydajniej, kiedy może swobodnie wykonywać swoją prace i nikt mu w tym nie przeszkadza, a gdy potrzebuje wsparcia przy nowych wyzwaniach (całkowicie nowe lub silnie obciążające doświadczenia) otrzymuje je od kogoś, kto wie więcej.
W jaki sposób nasz „alchemik” reguluje zawartość szklanki?
Wywołuje u psa różne zachowania regulujące, takie jak:
- chodzenie po różnych powierzchniach - szyszkach, mchu, piasku, błocie, wodzie, kamieniach
- kopanie dziur
- żucie patyków
- żucie trawy
- bieganie
- tarzanie się
- pływanie
- zawęszanie sie
- wyszukiwanie jedzenia
- zabawę
- iskanie, pielęgnację
- i wiele innych, w zależności od różnych czynników (rasowych, osobniczych).
Co się dzieje, gdy pies NIE MOŻE wyrażać się w powyższy sposób?
Oprócz tego, ze szklanka regularnie się przelewa i wybucha - nic takiego.
Trzeba ją „jedynie” sklejać i liczyć, ze nie będzie przeciekać.
Natura nie lubi próżni. Predzej czy później odczujemy te burze na sobie - alchemik chętnie przeleje nadmiar do naszych własnych naczyń. Bo w przyrodzie nic nie ginie - energia zawsze znajdzie ujście.
Jaki z tego wniosek?
Psy potrafią w autoregulacje.
Jeśli z jakiegoś powodu ciężko mu samemu się wyregulować - zasięgnij porady, poszukaj pomocy specjalisty, który wyłapie co jest nie tak i pomoże Wam przywrócić równowagę. Wam - bo opiekun i pies to takie naczynia połączone, których alchemicy robią co mogą aby łączyć siły i wspólnie się dogadać
Pozwalaj psu być psem
PS Oczywiście bywa i tak, ze psy wchodzą w tzw „fiksacje” podczas prób autoregulacji. To oznacza, ze pies nie umie oderwać się od konkretnego zachowania i ma ono odwrotny efekt do zamierzonego - zamiast regulować i poprawiać nastrój nakręca, pobudza, frustruje i drażni psa.
Może to być objaw poważniejszych problemów, które trwaja już jakiś czas.
Jeśli coś takiego obserwujesz u swojego psa podczas wykonywania którejkolwiek czynności z powyższej listy, koniecznie zgłoś się do specjalisty!
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Polityka Prywatności | Regulamin sklepu